Mało nas
- aldand
- 18 kwi 2016
- 1 minut(y) czytania
Na 16 kwietnia ustalono termin wiosennego spotkania esperantystów lubuskich. Pogoda była taka sobie, ale mocno nie padało. Do kawiarni "Deja Vu" przy ul. Skargi dotarło 7 osób. Prowadzący zebranie szef naszej grupy Janusz Dyda skupił się na omówieniu korespondencji, która dotarła z siedziby Zarządu Głównego Polskiego Związku Esperantystów. Zarząd Główny chce policzyć swoich członków, uregulować składki i wiedzieć na czym stoi. Należy wypełnić kilka druków i odesłać do Łodzi, gdzie jest siedziba Zarządu Głównego PZE.

Na zdjęciu od lewej: R.Schindler, Z.Szczygieł, B.Heinecke.
Drugim tematem był zbliżający się 101 Światowy Kongres Esperantystów, który w tym roku odbędzie się w mieście Nitra na Słowacji. Z naszego grona wybiera się tam troje osób. Z pewnością chętnych na wyjazd do niedalekiej Nitry byłoby więcej gdyby udało się zrealizować to w ramach współpracy miast bliźniaczych; Nitry i Zielonej Góry. Przez chwilę były na to szanse, ale nie wyszło.
Nasze spotkanie w "Deja vu" zaszczycił swoją obecnością gość z Frankfurtu, Ronald Schindler. Przymusił nas, swoją obecnością do używania języka esperanto.

Na zdjęciu od lewej: Janusz Dyda i Krystyna Worobiej.
Atrakcją dla obecnych była po raz pierwszy wykonana z tego miejsca videokonferencja z Czesławem S. ze Wschowy, który ze względu na stan zdrowia nie mógł uczestniczyć w zebraniu osobiście.
Następne zebranie ustalono na 25 czerwca 2016 r.
Comments