top of page

Herzberg - Góra, historia współpracy miast


Na zdjęciu: esperantyści polscy w Górze

Współpraca miast polskich z niemieckimi istniała już w czasach PRL. Oczywiście dotyczyła tylko NRD i przeważnie ograniczała się do kontaktów oficjalnych, podejmowanych przez gremia polityczne „jedynie słusznej siły”. Nadzieje na inny rodzaj kontaktów, angażujący różne grupy społeczne w obu krajach ożyły na nowo po obaleniu Muru Berlińskiego. W ożywionej duchem „Solidarności” Polsce inicjatywy współpracy zagranicznej podejmowały samorządy lokalne. Często było to podyktowane chęcią uzyskania wsparcia bogatszego, zachodniego sąsiada, ale również i podziękowania za to wsparcie otrzymywane w smutnych czasach lat 80. Fala nawiązywanej współpracy bliźniaczej miast najczęściej dotyczyła Holandii, w mniejszym stopniu, Niemiec, Francji i pozostałych państw Europy Zachodniej.

W Górze na Dolnym Śląsku, w latach 80. należącej jeszcze do województwa leszczyńskiego, pojawił się jej były mieszkaniec Gűnter Rasper. Ten obywatel niemiecki przywiózł dzisiejszym górowianom propozycję współpracy z miastem Herzberg, gdzie sam zamieszkał po wojnie. W ówczesnym czasie oba miasta łączyła tylko jego osoba i wspólnota nazw, gdyż w nazwie „Herzberg” zawierało się niemieckie słowo „Góra”. Wystarczyło to jednak, aby propozycję współpracy podjąć i wprowadzić ją w czyn. Dokonał tego ówczesny burmistrz Góry Tadeusz Tutkalik, który doprowadził do podpisania umowy współpracy 23.10.1993 roku. Mimo początkowego entuzjazmu kooperacja „górskich” miast nie nabrała tempa. W ciągu kilkunastu lat prowadzono głównie współpracę kulturalną i wymianę młodzieży, a także zapoczątkowano kontakty na polu sportowym. Główną przeszkodą był brak znajomości języka miasta partnerskiego, gdyż ani górowianie nie garnęli się do nauki niemieckiego, ani mieszkańcy Herzbergu do polskiego.

Nowe pomysły, sugerujące współpracę obu miast na bazie języka międzynarodowego esperanto pojawiły się we wrześniu 2004 r., podczas wizyty delegacji miasta Góra w Herzbergu am Harz. Ich inicjatorem był Peter Zilvar – Niemiec czeskiego pochodzenia, który prowadził w Herzbergu rozbudowaną działalność esperancką. Już wtedy pomysł Zilvara zaakceptował burmistrz Herzbergu Gerhard Walter, który nawet zadeklarował, że sam się języka esperanto też nauczy.

Na zdjęciu: Peter Zilvar

Pierwsze zapytania w tej kwestii, kierowane bezpośrednio do Góry spotykały się z zakłopotaniem, gdyż wówczas w Górze nie było aktywnych esperantystów. Na początku 2005 roku po długiej chorobie zmarła animatorka i krzewicielka języka esperanto w Górze Alfreda Onufrejczyk. Sprawa wydawała się beznadziejna, dlatego też na uprzedzające marcową wizytę Niemców w Górze maile strona polska odpowiadała wymijająco, gorączkowo poszukując innych płaszczyzn współpracy. Burmistrz Góry Tadeusz Wrotkowski zdecydowany był skupić się na turystyce.

Krótko przed wizytą prośba esperantystów z Herzbergu o pomoc w tej sprawie dotarła do esperantystów z Wrocławia. Ich wieloletni działacz Edward Wojtakowski wysłał maila do Andrzeja Szczudło ze Wschowy, który był najbliżej zamieszkałym aktywnym esperantystą, znanym mu jeszcze z działalności w Lesznie w latach 80. Uprzedzeni o zamiarze przyjazdu do Góry delegacji niemieckiej samorządowcy z Góry zaprosili na rozmowy esperantystów wrocławskich oraz Andrzeja Szczudło, który przywiózł ze sobą czołowych esperantystów lubuskich; Andrzeja Kiszkiela z Lubska, Bożenę Pietrzyk z Nowej Soli i Władysławę Kujaczyńską z Zielonej Góry.

Na zdjęciu: Władysława Kujaczyńska i Bożena Pietrzyk

Już w drodze do Góry w głowach esperantystów lubuskich kiełkował pomysł osobistego zaangażowania się w górowski projekt współpracy miast bliźniaczych na bazie esperanta. Integrujące się od kilku lat środowisko esperantystów lubuskich uznało bowiem, że ważniejszy jest pilotażowy projekt współpracy bliźniaczej z udziałem miasta na sąsiednim Dolnym Śląsku niż praca u podstaw w swoim rodzimym województwie, w Lubuskiem.

19 marca 2005 r. w Górze obradowały dwa „okrągłe stoły”; jeden z udziałem miejscowych radnych, naczelników wydziałów Urzędu Miejskiego i obu burmistrzów miast bliźniaczych, Tadeusza Wrotkowskiego i Gerharda Waltera – o turystyce, drugi – o możliwościach współpracy za pomocą języka międzynarodowego.

Ten drugi obradował w restauracji, nomen omen, OPUS (łac. dzieło), co dobrze wróżyło omawianemu przedsięwzięciu. Zmieścili się przy nim Peter i Ursula Zilvar z Niemiec, Adam Pleśnar – prezes Śląskiego Związku Esperanckiego w towarzystwie członków związku; Edwarda Wojtakowskiego, Bogdana Dembca i Andrzeja Pękalskiego, Andrzej Szczudło ze Wschowy i wspomniana wyżej trójka esperantystów lubuskich: A.Kiszkiel, W.Kujaczyńska i B.Pietrzyk.

Zaskoczeniem było pojawienie się rodzimej esperantystki z Góry, Katarzyny Dziemierz, która języka międzynarodowego zaczęła się uczyć na studiach w Uniwersytecie Zielonogórskim.

Na zdjęciu: Katarzyna Dziemierz.

Po kilkugodzinnych rozmowach ustalono, że współpraca bliźniacza za pomocą języka esperanto jest możliwa. Warunkiem jest zapoczątkowanie i systematyczne rozszerzanie nauki języka międzynarodowego od zaraz.

Na spotkaniu z dwoma burmistrzami przedstawiono zarysy koncepcji, którą uszczegółowiono miesiąc później, tj. 20 kwietnia w rozmowie burmistrza Wrotkowskiego z Andrzejem Kiszkielem i Władysławą Kujaczyńską. Rolę pierwszych nauczycieli przejąć mieli Lubuszanie; B.Pietrzyk, W.Kujaczyńska i A.Kiszkiel. Wszyscy oni mieli uprawnienia do nauczania języka esperanto i deklarowali chęć prowadzenia zajęć za ustaloną w umowie odpłatnością. W pierwszej kolejności uczestnikami kursu mieli być nauczyciele, urzędnicy oraz uczniowie gimnazjum. Część z nich już za kilka miesięcy, latem 2005 roku, miała uczestniczyć w wyjeździe do Herzbergu, gdzie planowany był kurs językowy. Jesienią osoby te miały podjąć się prowadzenia kursów na poziomie podstawowym.

Z ustaleniami tymi niemieccy goście odjechali do Herzbergu, a gospodarze wzięli się do pracy.

W Górze, w pięknie położonym przy stadionie miejskim i dobrze wyposażonym technicznie Centrum Profilaktyki Alkoholowej powołano Klub Esperanto, który otwierał swoje podwoje w każdy czwartek o godzinie 18.00. Pracę klubu koordynowały; Teresa Sibilak – naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Górze i Danuta Tołłoczko – Smolarska, kierowniczka CPA.

Jeszcze w kwietniu uruchomiono 3 kursy nauczania języka esperanto. W maju grupa górowian uczestniczyła w X Międzynarodowych Spotkaniach Esperanckich w Sławie. W lipcu grupa najbardziej zaangażowanych językowo wyjechała do Herzbergu. W lokalnej gazecie „Przegląd Górowski” rozpoczęto publikowanie kursu języka esperanto. W październiku ducha esperanckiego w Górze podtrzymywali goście z zaprzyjaźnionego miasta w Niemczech.

Już pierwsze inicjatywy proesperanckie zostały zauważone przez media. Pisano o tym w gazetach, a także w internecie, na stronie Urzędu Miejskiego w Górze (www.gora.com.pl). Uruchomiono tam specjalny dział pod nazwą „ESPERANTO”, w którym publikowano artykuły i zdjęcia. Podobnie było i w mediach esperanckich. Projekt miast bliźniaczych Góra – Herzberg uznano za pilotażowy. Jako taki był prezentowany przez Zofię Korody na Międzynarodowym Kongresie Esperanto we Florencji oraz na Światowych Kongresach Esperantystów w Wilnie (latem 2006 roku) i Jokohamie (2007 r.). Projekt ten odpowiadał na coraz mocniej w Zjednoczonej Europie akcentowaną potrzebę poczucia tożsamości „My- Europejczycy”.

Coraz większe echo esperanckich działań w Górze spowodowało też odezwanie się dawnych wyznawców tej „wiary”. Z ciekawymi, zaskakującymi informacjami zgłosił się do klubu pan Olgierd Stankiewicz, który opowiedział o działalności esperanckiej w Górze w latach 50. W odwilży po śmierci Stalina zorganizowała się grupa esperancka, która utrzymywała kontakty z NOT we Wrocławiu, gdzie odbywały się spotkania z esperantystami Europy.

Rok 2006 oznaczał dla esperantystów w Górze kontynuację działalności; nadal prowadzono kursy językowe, utrzymywano kontakty mailowe z Herzbergiem i planowano coraz szerzej zakrojone działania. Poważne potraktowanie przez Górę partnerstwa z miastem niemieckim dało mu asumpt do formalnego nazwania Herzbergu „Miastem Esperanckim” („Esperanta Urbo”). Po podjęcia uchwały przez lokalny samorząd określenie to pojawia się we wszystkich materiałach promocyjnych miasta Herzberg.

Najważniejszym przedsięwzięciem drugiego roku działalności Klubu ESPERANTO w Górze było zorganizowanie I Międzynarodowych Spotkań Esperanckich. Odbyły się one w dniach 23 – 25 czerwca 2006 r. Uczestniczyło w nich 40 gości z zewnątrz, w tym z Niemiec i Węgier. To dzięki nim używanie języka międzynarodowego było koniecznością i sprawdzianem przydatności esperanta. Opinie po imprezie były tylko pozytywne i zachęcające do kontynuacji. Gościom bardzo spodobała się Noc Świętojańska w Starej Górze, wizyta w pasiece i wspólne grillowanie z burmistrzem Tadeuszem Wrotkowskim.

Podobnie jak przed rokiem, grupa górowian latem odwiedziła Interkultura Centro Herzberg, gdzie prowadzono doskonalenie znajomości języka esperanto. Wyjazd ten finansowały oba miasta oraz Fundacja Polsko – Niemiecka (Wymiana Młodzieży).

Tym, którzy nie zmieścili się w tej grupie, a wykazali się zaangażowaniem w zgłębianiu tajemnic języka międzynarodowego, samorząd górowski zafundował jesienną wycieczkę do Zakopanego. W dniach 26 – 28.10.2006 r. uczestniczyło w niej aż 30 dzieci ze SP1 w Górze i SP w Ślubowie.

Uczniowie Szkoły Podstawowej w Ślubowie rozpoczęli w tym roku naukę pod kierunkiem Anny Syczewskiej – nauczycielki miejscowej szkoły, która była już „owocem” pierwszego naboru.

Rok aktywności esperanckiej w Górze podsumowany został 15 grudnia 2006 r., na spotkaniu opłatkowym w Klubie „Esperanto” przy ul. Sportowej. W gronie liczącej ponad 70 osób społeczności esperantystów i zwolenników tego języka pojawili się burmistrz Tadeusz Wrotkowski, jego zastępca Zbigniew Borowczak, skarbnik gminy Joanna Iwanicka oraz goście z zewnątrz: prezes Polskiego Związku Esperantystów Stanisław Mandrak, prezes lubuskiego oddziału PZE Władysława Kujaczyńska i jej zastępca Andrzej Kiszkiel. Burmistrz z zadowoleniem stwierdził, że dostrzega dynamiczny rozwój esperanta w Górze i obiecał wspierać te działania na poziomie nie mniejszym niż w mijającym roku. W nastroju i wystroju bożonarodzeniowym śpiewano kolędy, także w wersji esperanckiej. Świąteczne życzenia przesłali górowianom esperantyści z Brandenburskiego Koła Esperanckiego, którzy w tym czasie organizowali Dni Zamenhofa w Berlinie. Na drugi dzień zdążyła tam dojechać delegacja z Góry w składzie; Lidia Nowak, Anna Syczewska i Jarosław Cieślik.

Dzień 15 grudnia na spotkanie w Górze wybrano nieprzypadkowo, gdyż jest to dzień urodzin Ludwika Zamenhofa – twórcy języka esperanto.

Na zdjęciu: W.Kujaczyńska, E.Wojtakowski, A.Pleśnar, P.Zilvar, NN, K.Dziemierz

Kończący się właśnie rok 2007 był w Górze rokiem kontynuacji działań integracyjnych przy pomocy języka esperanto. Nadal prowadzono kursy języka międzynarodowego, organizowano wyjazdy do Herzbergu, prowadzono ożywioną korespondencję z mieszkańcami bliźniaczego miasta za Odrą. Powstały trwałe więzi, których nie udało się wypracować w latach przed podjęciem inicjatywy esperanckiej. Obawy budzić może jedynie sygnalizowana w lokalnych mediach perspektywa zmiany na stanowisku burmistrza Góry, który tyle zaangażowania poświecił tej idei. Trzeba jednak wierzyć, że ewentualny następca burmistrza Tadeusza Wrotkowskiego nie pozwoli zniweczyć pilotażowego projektu współpracy miast bliźniaczych na bazie języka międzynarodowego, o którym głośno już w esperanckim świecie.

Andrzej Szczudło, Wschowa

Prezentowany wpis
Ostatni wpis
Szukaj wg tagów
Idź za nami
  • Facebook Classic
  • Twitter Classic
  • Google Classic
bottom of page